W długim terminie rynek akcji jest najbardziej efektywnym narzędziem do pomnażania oszczędności – udowodnienie tego poglądu nie jest trudne, jeśli spojrzymy na liczby opisujące stopy zwrotu z różnych klas aktywów na rynku amerykańskim. Wydaje się, że tak samo jest na krajowym rynku, którego historia jest znacznie krótsza i tym
Jak widzisz, sztuczna inteligencja to nie tylko fascynująca technologia, ale również ogromne źródło możliwości zarabiania w internecie. W tym artykule przedstawiłem zaledwie 10 sposobów na to, jak można wykorzystać narzędzia oparte o sztuczną inteligencję do osiągnięcia dodatkowych dochodów, a to tylko początek.
Rekrutacja do służby więziennej składa się z trzech etapów. Pierwszy to rozmowa kwalifikacyjna, drugi to testy sprawnościowe, a trzeci bada zdolność psychiczną kandydata. Osoba mianowana na pierwszy stopień Służby Więziennej otrzymuje pensję wypłacaną od pierwszego dnia służby (strażnikowi w wysokości ok. 3 930 zł
Te ograniczenia to: maksymalnie 60 litrów na naczynie, maksymalnie 240 litrów na jednostkę transportową (auto z przyczepą to jedna jednostka transportowa). Natomiast kary za naruszenia wymagań ADR w zakresie przewozu paliw płynnych to: zapakowanie, nadanie, załadunek lub przewóz towaru niebezpiecznego w niecertyfikowanym opakowaniu
Ile naprawdę zarabiają kierowcy Ubera? Czas przejść do sedna, czyli do kwestii finansowych. Wielu Polaków zastanawia się, jakie konkretnie są zarobki kierowców Ubera. Trudno o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, kwoty uzależnione są bowiem od kilku istotnych czynników, takich jak choćby stawka, dzień tygodnia czy pora dnia.
W trakcie najbliższego kwartału inflacja powinna kształtować się na bardzo niskim poziomie. Możliwe, że jej wartość liczona w relacji do poprzedniego miesiąca osiągnie ujemny poziom. Na potrzeby naszej analizy przyjęliśmy scenariusz, który jest mniej optymistyczny dla posiadaczy lokat. Zgodnie z nim dwumiesięczny wzrost cen dóbr
ljvlne. Najwyżej oprocentowane lokaty dają 6,5 proc. zysku, a na krótkie terminy można znaleźć nawet propozycje wyższych odsetek. Najwięcej płacą małe banki – Wśród depozytów wyróżnia się sześciomiesięczna Lokata Zyskowna w Getin Banku oferująca odsetki na poziomie 6,6 proc. Podobne oprocentowanie oferuje także Santander Consumer Bank na lokacie 15-miesięcznej. Na nieco lepsze warunki mogą liczyć klienci, którzy zdecydowali się ulokować oszczędności na trzy miesiące. W neoBanku można otrzymać lokatę nawet na 6,8 proc. – mówi Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Wysokie odsetki proponują także Meritum, BGŻ Optima, FM Bank, Idea Bank. Wśród dużych banków ostatnio także mBank i Multibank zaoferowały lokaty na 6,5 proc., ale tylko dla nowych środków i dla stałych klientów. Od poniedziałku ING Bank podnosi oprocentowanie konta oszczędnościowego o 2 pkt proc., do 5,5 proc. Ciekawą ofertę ma BGŻ Optima, który oferuje sześciomiesięczną lokatę na 6,2 proc., a nawet w przypadku jej przedterminowego zerwania klient otrzyma odsetki w wysokości 5,6 proc. w skali roku. Dysponując kwotą wolnych środków, warto się pospieszyć bo niedługo banki zaczną obniżać oprocentowanie. Rynek wycenia, że stopy procentowe spadną do połowy przyszłego roku łącznie o 100 pkt bazowych. – Banki zapewne dosyć szybko zareagują obniżkami oprocentowania lokat, gdy tylko rozpocznie się oczekiwane przez wszystkich łagodzenie polityki pieniężnej przez RPP. Wygląda więc na to, że to już ostatnia szansa na skorzystanie z promocji lokat z oprocentowaniem powyżej 6 proc. – mówi Renata Kołacz, odpowiedzialna za ofertę depozytową w Raiffeisen Banku. Dodaje, że w długiej perspektywie banki powinny zaproponować korzystniejsze oprocentowanie depozytów długoterminowych. Wynika to z regulacji nadzoru, który nakłania banki do poszukiwania długoterminowych źródeł finansowania działalności. Na razie wyższe oprocentowanie częściej można znaleźć na krótkoterminowych lokatach, a także zakładanych na niestandardowe okresy. Oferty specjalne – Warto zauważyć ofertę Idea Banku, który proponuje klientom jednomiesięczną lokatę z oprocentowaniem wynoszącym 9 proc. dla kwoty 5 tys. zł. Tak wysokie odsetki oferuje jeszcze neoBank, na okres dwóch miesięcy – wymienia Jacek Kacperczyk. Jednak wyjątkowo atrakcyjne oprocentowanie obwarowane jest dodatkowymi warunkami. Zakładając taką lokatę (na 9 proc.) w Idea Banku, klient zobowiązuje się do odbycia w jednym z oddziałów lub u pośrednika spotkania z doradcą, podczas którego zostaną przedstawione mu inne produkty tej instytucji. Banki organizują także specjalne akcje, dzięki którym można uzyskać lepsze warunki dla deponowanych środków. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Alior Sync (mobilne ramię Alior Banku) zaoferował klientom lokatę czteromiesięczną z oprocentowaniem 6 proc. w skali roku. Ale jeśli jej posiadacz skutecznie poleci ją innej osobie, to bank podniesie oprocentowanie lokaty aż do 7,5 proc. (obydwu osobom). Żeby skorzystać z wyższego oprocentowania lokaty nie mogą być zerwane przed 15 grudnia. Z kolei Santander Consumer bank organizuje akcje happy hours. Ostatnio oferował lokatę 12-miesięczną z oprocentowaniem wysokości 6,7 proc. – Akcję, w ramach której oferowane były lokaty z podwyższonym oprocentowaniem, organizowaliśmy drugi raz. Ostatnia odsłona spotkała się z dużym zainteresowaniem klientów. Planujemy kolejne edycje – mówi Adam Słupski, dyrektor działu depozytów w Santander Consumer Banku. W kolejnych miesiącach można się spodziewać niższego oprocentowania, nie tylko ze względu na obniżki stóp procentowych, ale także ze względu na słabszą akcję kredytową, która zmniejsza zapotrzebowanie na depozyty. Gdyby natomiast złoty się osłabił, to banki mające wysoki udział kredytów walutowych i nieposiadające stabilnych źródeł ich finansowania musiałyby intensywniej zabiegać o depozyty. Szukając dobrych ofert, trzeba pamiętać, że od zysku z lokat trzeba odprowadzić 19-proc. podatek, a realne zyski można oszacować, porównując je z prognozowaną inflacją. Podyskutuj z nami na Facebooku Czy poszukując atrakcyjnego oprocentowania lokaty, sprawdzasz oferty wielu banków? Opinia: Michał Hucał, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów w Alior Banku Na rynku depozytowym zjawisko wojny cenowej w ostatnim czasie uległo istotnemu ograniczeniu, szczególnie ze strony największych banków. Wpływ na to miało osłabienie dynamiki akcji kredytowej, jak również ustabilizowanie finansowania niektórych banków w ramach grup kapitałowych. Oczywiście klienci nadal mogą znaleźć ponadprzeciętnie atrakcyjne depozyty bieżące i terminowe w pojedynczych instytucjach i taka sytuacja utrzyma się w kolejnych miesiącach. Oferty te wynikają z bieżących potrzeb poszczególnych podmiotów, szczególnie tych, które dynamicznie budują bazę kredytową i jednocześnie finansują się głównie z krajowych depozytów. Zmiana stóp procentowanych z pewnością znajdzie odzwierciedlenie w oprocentowaniu lokat terminowych i kont oszczędnościowych, co nie oznacza, że oferta najlepszych lokat zmieni się następnego dnia. Najbardziej atrakcyjne depozyty ze względu na komunikację reklamową w TV i innych mediach z założenia są w krótkim czasie bardziej odporne na zmiany stóp rynkowych. Drobni inwestorzy znowu zarobią mniej Ministerstwo Finansów (MF) po raz kolejny w tym roku obniżyło oprocentowanie niektórych obligacji detalicznych, skierowanych do inwestorów indywidualnych. Ci, którzy w październiku kupią nową emisję papierów skarbowych dwuletnich, zyskają na nich 4,3 proc. w skali roku. Oprocentowanie jest stałe i jeszcze we wrześniowej emisji wynosiło 4,5 proc. Przedstawiciele resortu finansów od przyszłego miesiąca obniżyli też oprocentowanie papierów dziesięcioletnich. W pierwszym roku wynosi ono teraz 5,80 proc. Wcześniej było to 6 proc. Marża dodawana do stopy inflacji w kolejnych latach nie zmieniła się i wynosi 2,5 proc. MF obniżyło natomiast marżę w przypadku papierów czteroletnich. Od października wynosi ona 2 proc. zamiast 2,25 proc. Oprocentowanie tych papierów w pierwszym okresie odsetkowym nie zmieniło się i wynosi 5,50 proc. Aby zachęcić drobnych inwestorów do lokowania pieniędzy w papierach skarbowych, przedstawiciele resortu finansów podwyższyli ich oprocentowanie w lutym. Potem jednak oprocentowanie papierów było stopniowo zmniejszane. Resort tłumaczył to znacznym spadkiem rentowności obligacji na rynku hurtowym. Październik jest drugim miesiącem w tym roku, kiedy obcięto oprocentowanie detalicznych papierów dwuletnich. —agmk
W Polsce brakuje zawodowych kierowców ciężarówek i autobusów, bo choć aktywnych w tym zawodzie jest już 260 tys. kierowców, to wciąż brakuje ich jeszcze ze 100 tys. Branża transportowa oferuje bardzo wysokie zarobki, ale...chętnych jest na razie jak na twierdzą, że zapotrzebowanie na zawodowych kierowców ciężarówek i autobusów rośnie w tempie lawinowym. Do zmniejszenia się liczby pracowników w branży transportowej przyczyniły się dwie rzeczy – z jednej strony wielu polskich kierowców przeniosło się za granicę, gdzie zarobki są o 30-50 proc. większe, a z drugiej strony w Polsce w ostatnich latach zniknęło wiele państwowych przedsiębiorstw i szkół przyzakładowych, które kształciły kierowców za darmo. Uwaga kierowcy: Od 24 kwietnia zdejmijcie nogę z gazu, bo może Was to słono kosztować!Dziś, żeby zostać zawodowym kierowcą ciężarówki, trzeba ukończyć specjalistyczny kurs, który kosztuje ok. 10 tys. złotych. Jednak kurs taki to świetna inwestycja w przyszłość, która może się spłacić już po kilku miesiącach. Obecnie bowiem kierowcy ciężarówek zarabiają średnio 7 tys. zł. miesięcznie, a co bardziej przedsiębiorczy mogą po uzyskaniu odpowiedniego doświadczenia założyć własne firmy przewozowe. UK będzie karać polskich kierowców za... odpoczywanie w trakcie jazdy? Mandat może wynieść min. £300!Praca w branży transportowej opłaca się jak nigdy wcześniej, i choć zarobki kierowców w Polsce wciąż są znacznie niższe, niż zarobki kierowców na zachodzie Europy, to jednak warto pomyśleć o przeniesieniu się do Polski, ponieważ życie tu jest jeszcze znacznie tańsze. 7 tys. zł miesięcznie to bardzo wysoka i bardzo atrakcyjna pensja, która nad Wisłą pozwala na godne życie. Redaktor serwisuZapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.[email protected]Chcesz się z nami podzielić czymś, co dzieje się blisko Ciebie? Wyślij nam zdjęcie, film lub informację na: [email protected]
Cryptocurrency 2021 to program bezpieczeństwa informacji i technologii, który został uruchomiony w lutym tego roku przez Blyton College of Education w Buckinghamshire w Wielkiej Brytanii. Deklaracja misji Cryptocurrency 2021 brzmi następująco:” Cryptocurrency 2021 to projekt mający na celu opracowanie i dostarczenie „Strategii kryptowalutowej”. Strategia ta będzie stanowić mapę drogową w kierunku stworzenia bezpiecznego systemu zarządzania walutami cyfrowymi, zapewniając jednocześnie użytkownikom możliwość dokonywania transakcji bez konieczności ufania organizacji goszczącej lub polegania na oprogramowaniu z jej centrum danych”. Kryptowaluty obejmują szereg rozwiązań technologicznych, które wspólnie mogą zapewnić bezpieczne środowisko, w którym można handlować walutami cyfrowymi. The Cryptocurrency Alliance jest jedną z wielu organizacji zaangażowanych w Cryptocurrency 2021. Sojusz powstał w styczniu tego roku, aby połączyć przedsiębiorstwa, które są zainteresowane zarządzaniem aktywami cyfrowymi i ich wdrażaniem. Sojusz łączy graczy branżowych i środowiska akademickie w celu prowadzenia badań, wprowadzania innowacji i testowania nowych technologii, które można wdrożyć jako platformę do efektywnego globalnego zarządzania aktywami. Wśród członków Cryptocurrency Alliance znajdują się Uniwersytet w Delft, Uniwersytet Stanforda, ITPL Capital, Nesta Holding, Treadbit i Ciphnea. Sojusz ten został powołany do życia w celu przyspieszenia rozwoju w obszarze wirtualnych walut. W Cryptocurrency 2021 skupiono się na tym, jak poprawić efektywność działania giełd walut cyfrowych. Giełdy kryptowalutowe to miejsca, w których wielu kupujących i sprzedających składa oferty kupna i sprzedaży waluty cyfrowej. Kryptowaluta to generalnie kod komputerowy, który umożliwia użytkownikom wymianę jednej formy waluty na inną. Barometr Kryptowalutowy to internetowa tablica rozdzielcza, która pokazuje wahania wartości różnych walut wirtualnych. Barometr Kryptowalutowy wykorzystuje dostosowaną wersję protokołu kryptograficznego zwanego protokołem bitcoin. Protokół bitcoin oparty jest na nowatorskim podejściu zwanym Block Language. Celem Cryptocurrency Barometer jest ułatwienie transferu aktywów cyfrowych między traderami i kupującymi przy użyciu danych cenowych online w czasie rzeczywistym. Celem jest uczynienie tego procesu bardziej bezproblemowym dla traderów i kupujących, przy jednoczesnym dostarczaniu dokładnych danych cenowych. Cryptocurrency Barometer ma również na celu standaryzację terminologii używanej przez traderów i kupujących oraz ułatwienie budowy globalnych blockchainów. Projekt zamierza również ujednolicić konwencje nazewnictwa walut cyfrowych, a także ustandaryzować zachowanie wirtualnych agentów w blockchainach. Pozwoli to na dokładną wycenę wirtualnych towarów. Celem jest stworzenie ogólnoświatowej sieci agentów, którzy współpracują ze sobą ile mozna zarobic na bitcoin na komputerze na wirtualnym rynku Cryptocurrency 2021. To z kolei pozwoli na transfer wirtualnych nieruchomości bez użycia kont bankowych czy innych instytucji finansowych. Obniża to koszty przenoszenia nieruchomości od jednej osoby do drugiej. Cryptocurrency Barometer ma na celu ustanowienie punktu odniesienia dla porównania różnych walut w czasie. Łączy on również inwestorów w Cryptocurrency z uznanymi analitykami, którzy są w stanie dostrzec trendy wyłaniające się z rynku. Cryptocurrency Barometer zapewnia zatem niezależny sposób oceny wartości kryptowalut w porównaniu z innymi konwencjonalnymi rynkami, takimi jak dolar amerykański, euro, jen japoński, funt brytyjski i inne. Cryptocurrency Barometer łączy początkujących inwestorów z profesjonalnymi analitykami, którzy mogą pomóc w dostarczeniu informacji potrzebnych obu grupom. Te dwa zespoły następnie budują na tym fundamencie, aby rozwinąć rynek Cryptocurrency. Po ustanowieniu w Nowym Jorku, inwestorzy ile mozna zarobic na bitcoin na komputerze mogą monitorować wartość walut cyfrowych w stosunku do wartości tradycyjnych towarów. Oba zespoły opracowały również narzędzia programowe, które pozwalają użytkownikom analizować trendy i wykrywać wzorce na rynku. Dzięki temu użytkownicy mogą konstruować i rozwijać strategie handlowe, identyfikując kluczowe zależności między walutami cyfrowymi i określając punkty wejścia i wyjścia w celu osiągnięcia zysku. Oprogramowanie jest dostępne dla wszystkich członków zespołu Cryptocurrency Barometer, a jego zasoby znajdują się na bezpiecznym serwerze. Pierwsze wydanie Cryptocurrency 2021 obejmuje prawo handlowe jako jeden z głównych obszarów zainteresowania. Obejmuje on pomoc organizacjom komercyjnym w określeniu implikacji podatkowych kupowania i sprzedawania aktywów cyfrowych przy użyciu walut ich firmy. Drugie wydanie Cryptocurrency 2021 obejmuje włączenie większej liczby języków obcych i stworzenie tłumacza online. Ciesz się bardziej szczegółowymi artykułami:tip rich wallet btc.
Redaktorzy portalu postanowili sprawdzić, ile można zarobić na żebraniu. W tym celu ustawili w centrum miasta kukłę z błagalną prośbą o pomoc. W ciągu dwóch godzin „żebrania” zarobiła ona 48 PLN. Niestety została zdemaskowana, a pieniądze ostatecznie skradzione. źródło: Zobacz więcej wiadomościZobacz więcej ciekawostek
Kampanie promocyjne, artykuły sponsorowane, sieci afiliacyjne, programy partnerskie, reklamy – wszystko to są sposoby na zarabianie na blogu czy portalu internetowym. Które z nich się najlepiej sprawdzają? Jak oceniają je właściciele portalów i blogerzy? Odpowiedzi na te pytania starała się uzyskać platforma Whitepress w badaniach, w których wzięło udział ponad 180 osób. Nietrudno jest założyć bloga czy portal tematyczny – inspiracji i pomysłów jest mnóstwo. Dużo trudniej jest jednak pozyskać stałych i wartościowych czytelników, a jeszcze trudniej wypromować nasz tytuł tak, aby sam na siebie zarabiał. Rzecz nie prosta z tego względu, że blogerzy wciąż kwestię monetyzacji blogów traktują jako pewien niezręczny temat, o którym nie powinno się mówić głośno. Wciąż panuje przeświadczenie, że nie wypada mówić publicznie o tym ile się zarabia, szczególnie jeśli kwoty wynoszą dużo powyżej średniej krajowej. Biorąc pod uwagę, że takie informacje szybko stają się pożywką dla mediów i hejterów – taki stan rzeczy nie dziwi. Istnieją oczywiście wyjątki od reguły. Michał Szafrański prowadzący bloga Jak oszczędzać pieniądze – niczym spółka akcyjna – regularnie publikuje finansowe efekty swojej działalności oraz dzieli się swoim doświadczeniem w zarabianiu na blogu (Poradnik jak zarabiać na blogu i współpracować z firmami). Również Krzysztof Lis z Zarabianie na blogach oraz Agnieszka Skupieńska z Biznesowe info udostępniają konkretne kwoty pozyskane z reklamy czy sieci afiliacyjnych. Są to wszystko cenne informacje, które mogą niezwykle pomoc świeżo upieczonym blogerom, chcącym zarabiać na swoich treściach. Jak długo prowadzisz blog? Aby ułatwić ten proces i przybliżyć nowicjuszom tajniki prowadzenia dochodowych stron internetowych, przeprowadziliśmy badania poświęcone sposobom zarabiania w Internecie. O formy zarobkowania online zapytaliśmy właścicieli poczytnych portali i blogów: 77 kobiet, 94 mężczyzn oraz 9 reprezentantów form pranych. W sumie ankietę zawierającą 16 pytań jednokrotnego i wielokrotnego wyboru wypełniły 183 osoby. Zależało nam przede wszystkim na zbadaniu tego, jakie formy zarobkowania są najbardziej popularne oraz najwyżej i najniżej oceniane. Bardzo ważne było też pytanie, po jakim czasie można się spodziewać dochodów i od czego jest to uzależnione. Z badań wynikło, że największa grupa osób prowadzi bloga/portal od ponad 5 lat (było to aż 30,6% ankietowanych). Warto zaznaczyć, że 42,1% ogranicza swoją działalność tylko do jednego tytułu i prowadzi 2 blogi/portale. Na drugim miejscu znalazły się osoby prowadzące dwa blogi/portale (30,06%). Większość – ale nie wszyscy – badanych odpowiedziała, że zarabia na wszystkich prowadzonych przez siebie blogach/portalach (60,1%), co raczej potwierdza tezę, że o wiele łatwiej jest kontrolować i tym samym czerpać korzyści finansowe z mniejszej liczby posiadanych stron. W ankiecie tylko 2 z 183 osób wskazało, że prowadzi 10 blogów/portali, natomiast 11 osób prowadzi ich więcej niż 10. W grupie prowadzącej więcej niż 10 blogów/portali tylko 5 osób odpowiedziało, że zarabia na każdej z prowadzonych przez siebie stron. Ile blogów prowadzisz? Tematyka bloga Tematyka blogów/portali Nieodmiennie króluje tematyka lifestylowa (32,2%), zaraz po niej, najpopularniejsze są portale/blogi specjalistyczne/firmowe (25,1%). W odpowiedzi „inne” respondenci wskazywali takie kategorie tematyczne jak: gry, sztuka, rozrywka, dom, motoryzacja, zarabianie przez Internet i edukacja. Po jakim czasie można zacząć zarabiać? Jak zacząć zarabiać? Z badań wynika, że na generowanie dochodów z prowadzenia własnej strony nie trzeba czekać długo. Największa grupa respondentów zaczęła zarabiać na blogu/portalu w mniej niż rok lub w nieco ponad rok (dokładnie po 31,7% dla każdej z odpowiedzi). To na pewno pozytywna informacja dla wszystkich, którzy zastanawiają się nad rozpoczęciem aktywności w sieci. Zarobki tych osób są jednak bardzo różne – zaczynają się od kwoty ok. 50 zł, a kończą na kwotach pięciocyfrowych. Nie sposób tutaj wyłonić jakąś ogólną tendencję, tym bardziej, że to właśnie z inicjatywy 60% ankietowanych nawiązała się współpraca pomiędzy ich projektem a reklamodawcą. Wniosek z tego taki, że proaktywność nigdy nie zaszkodzi, ale aby propozycja spotkała się z odzewem i współpraca wyszła pomyślnie, niezbędna jest już zbudowana wokół bloga społeczność. Przyda się też wstępna wizja współpracy wraz z określeniem konkretnych korzyści dla potencjalnego reklamodawcy. Dzięki temu współpraca będzie przebiegała sprawnie, a reklamodawca będzie miał poczucie pracy z wartościowym, dojrzałym partnerem biznesowym. Co jest kluczowe w odniesieniu sukcesu finansowego przy prowadzeniu projektu online? Według naszych ankietowanych to bezsprzecznie zaangażowanie w tworzenie wysokiej jakości treści (57,9%), systematyczność w tworzeniu treści (52,5%) oraz cierpliwość (43,7%). Nie można zatem ukrywać, że jest to ciężka i żmudna praca – trzeba włożyć dużo wysiłku, żeby nabrać doświadczenia, a poświęcony czas przekuć w pieniądz. Jak zarabiać na blogu? Konieczne zaangażowanie Formy zarabiania na blogu Jak zarabiać? Do najpopularniejszych form zarabiania należą artykuły sponsorowane (wskazane przez aż 2/3 badanych) oraz reklamy (64,5% odpowiedzi). Artykuły sponsorowane nie tylko są najpopularniejsze, lecz także zostały ocenione jako najskuteczniejsza forma zarabiania na blogu (30,6%). Zagłębianie się w tajniki reklamy czy wypracowanie pomysłu na wykorzystanie sieci afiliacyjnych wymaga zazwyczaj wiedzy oraz umiejętności technicznych. A liczy się przecież czas – jest go zbyt mało, żeby się dodatkowo dokształcać, skoro trzeba przecież tworzyć wysokiej jakości treści na bloga o tematyce nam dobrze znanej, w której sami stawiamy siebie w roli ekspertów. Można zatem traktować współpracę z firmami jako swego rodzaju symbiozę. Która forma zarabiania na blogu jest skuteczna? Inaczej sprawa ma się z reklamą. Mimo, że jest określana jako najmniej skuteczna forma publikacji (31,7%) wciąż stanowi drugą najczęściej wybieraną opcję. Przyczyna może tkwić w tym, że nie wszystkie kategorie blogów są w stanie zarobić np. w AdSense ze względu na niskie stawki za kliknięcie w reklamę. Blogerzy nieprzychylnie odnoszą się do programów partnerskich oraz sieci afiliacyjnych – tuż po reklamach są uznawane za najmniej skuteczne. To tylko potwierdza wyniki raportu portalu Interaktywnie na temat sieci afiliacyjnych. Specjaliści zwracają uwagę, że polscy blogerzy i wydawcy nie doceniają potencjału sieci. Z naszej ankiety wynika, że być może problem leży po obu stronach. Blogerzy oraz wydawcy nie korzystają z tych narzędzi, być może z braku pomysłu czy dostatecznej wiedzy; z drugiej strony mogą ich zniechęcać modele rozliczeń tego typu rozwiązań, czyli najczęściej PPS (płatność za sprzedaż) lub PPL (płatność za leada). Na pewno też trudniej samodzielnie wygenerować taką treść, która przekona czytelników do skorzystania z danej oferty (niepewny sukces), niż napisać artykuł sponsorowany we współpracy z marką, gdzie zapłata jest raczej gwarantowana, bez względu na to, czy czytelnicy ruszą do sklepów czy wręcz zignorują opublikowaną treść. Stosunkowo niewielkie zarobki w porównaniu z dużym wysiłkiem sprawiają, że różnego rodzaju sieci partnerskie i afiliacyjne nie cieszą się zbytnim powodzeniem. Ile można zarobić na blogu? Z punktu widzenia osób myślących o założeniu bloga, najciekawszym pytaniem jest to odnoszące się do średnich miesięcznych zarobków. Wiele osób stawia sobie za cel rezygnację z pracy na etacie, tak aby można było się w 100% poświęcić tworzeniu swojego portalu/bloga. Jednak aby było to możliwe potrzebne są regularne zarobki, w konkretnej wysokości. Czego zatem możemy się dowiedzieć z ankiety? Przeanalizujmy trzy najczęściej pojawiające się odpowiedzi: 1) W pierwszej, największej grupie ankietowanych (23,5%) średnie zarobki miesięczne wynoszą od 100 do 500 zł. Spośród tych osób najwięcej (30 odpowiedzi) osób samodzielnie prowadzi swój projekt, najczęściej od 2-3 lat (9 odpowiedzi). Liczba unikalnych użytkowników tych stron wynosi 1000-10 000 miesięcznie (24 odpowiedzi), a wpisy są publikowane 2-6 razy w tygodniu (15 odpowiedzi). Najlepszą formą zarabiania są dla tej grupy artykuły sponsorowane (15 odpowiedzi), reklamy np. AdSense (9 odpowiedzi) oraz współpraca z agencjami/markami (6 odpowiedzi). Najgorzej wg odpowiadających sprawdzają się programy partnerskie (11 odpowiedzi) oraz sieci afiliacyjne (10 odpowiedzi). 2) Drugą najliczniejszą grupą ankietowanych (21,3%) są osoby zarabiające 1000-9999 zł miesięcznie. W tej grupie wciąż są osoby zajmujące się blogiem samodzielnie (10 odpowiedzi), jednak w przeważającej części wskazano na współpracę z innymi osobami – fotografem, redakcją, osobą odpowiedzialną za kwestie techniczne (20 odpowiedzi). Te blogi/portale są prowadzone od ponad 5 lat (18 odpowiedzi). Najczęściej wskazywana liczba unikalnych użytkowników odwiedzających bloga/portal wyniosła 10 000-90 000 (12 odpowiedzi), a posty są publikowane 2-6 razy w tygodniu (11 odpowiedzi). Tutaj podobnie jak w poprzedniej grupie popularnością cieszy się współpraca z agencjami/markami (9 odpowiedzi) oraz artykuły sponsorowane (9 odpowiedzi), jednak na pierwszym miejscu z niewielką przewagą znalazły się reklamy (10 odpowiedzi). Najsłabiej tradycyjnie wypadły sieci afiliacyjne (12 odpowiedzi) oraz programy partnerskie (10 odpowiedzi). 3) Ostatnim przedziałem najczęściej wskazywanym przez ankietowanych są kwoty 500-1000 zł miesięcznie (19,1%). W większości przypadków blogi/portale są w tej grupie prowadzone samodzielnie (24 odpowiedzi) od 2-3 lat (10 odpowiedzi). Liczba unikalnych użytkowników jest wysoka – najczęściej osiąga od 10 000 do 90 000 (17 odpowiedzi), czyli podobnie do grupy zarabiającej od 1000 do 9999 zł. Natomiast posty są publikowane więcej niż raz dziennie (10 odpowiedzi) lub od 2-6 razy w tygodniu (9 odpowiedzi). Za najlepszą formę zarobkowania znowu uznano artykuły sponsorowane (14 odpowiedzi) oraz współpracę z agencjami/markami (11 odpowiedzi). Po raz kolejny najsłabiej wypadły programy partnerskie (10 odpowiedzi), następnie reklamy (10 odpowiedzi) oraz sieci afiliacyjne (7 odpowiedzi). Niewątpliwie każda z czytających to podsumowanie osób, chciałaby prowadzić bloga wartego miesięcznie ponad 10 000 zł (jednak faktycznie tylko 10 spośród 183 osób, czyli niecałe 5,5% realnie tyle zarabia). Są to w większości przypadków projekty prowadzone przez co najmniej 5 lat, we współpracy z redakcją, posiadające powyżej 100 000 unikalnych użytkowników miesięcznie, a wpisy są publikowane więcej niż raz dziennie. Za najlepszą formę zarobkowania uznano sprzedaż własnych produktów/usług (6 odpowiedzi), natomiast jako najgorszą w tej grupie formę wskazano jak zawsze sieci afiliacyjne (5 odpowiedzi). Jak wynika z powyższych informacji blog może stać się dochodowym projektem, jednak wymaga on – jak każda inna praca – regularności, koncepcji, wytrwałości i cierpliwości. Na pewno nie jest to krótka, usłana różami droga do bogactwa i regularnej obecności na salonach. Na powodzenie mogą liczyć wszyscy ci, którzy są gotowi poświęcić się temu przez co najmniej kilka lat, dbając o profesjonalne wsparcie i bardzo częstą aktualizację treści. Po kilku latach, jeśli nasze starania są regularne, a treści niezmiennie wysokiej jakości, nadchodzi moment, w którym naszym projektem zaczynają interesować się reklamodawcy większego formatu. Jest to kamień milowy i nowy etap rozwoju strony – ten, na który każdy właściciel niecierpliwie czeka. Autor: Paulina Kamińska, Whitepress Źródło: Whitepress
ile mozna zarobic na jednej ciezarowce