Badacze wzięli temat na warsztat, zaprzęgli metody naukowe i przygotowali listę 25 najstraszniejszych produkcji Hollywood. Najstraszniejsze horrory w historii według naukowców [LISTA] Zbliża się Halloween, więc tysiące osób na całym świecie będzie szykować się do maratonów filmów grozy. Moda na wędkarstwo w Polsce rośnie. bo furorę w ostatnich latach robią wędkarskie wycieczki po całym świecie. To coś więcej niż rozrywka, to styl życia, którym zaraża się coraz Komedie to gatunek filmowy, który z roku na rok ma coraz większą rzeszę zwolenników. Filmy komedie mogą opierać się między innymi na czarnym humorze lub też sytuacyjnym. Najśmieszniejsze komedie, a szczególnie dialogi z nich, często trafiają do mowy potocznej, stając się elementem kultury masowej. Ten film 10 lat temu wywołał wzburzenie wśród widzów na całym świecie. "Magic Mike" szokuje do dziś i jednocześnie zapisał się na kartach historii światowej Na świecie film Jeśli kiedykolwiek narzekaliście na swoją szkołę, to prawdopodobnie nie będziecie już, gdy zobaczycie poniższe szkoły na tej liście. Wręcz nie uwierzycie, że Najlepsze smutne filmy, które poruszają nasze serca W życiu każdej osoby zdarza się czasami chcieć obejrzeć film, który poruszy jej emocje, przeniknie w głąb serca i zostawi trwały ślad. Smutne filmy mają tę wyjątkową moc, że potrafią wzruszyć, skłonić do refleksji i ukazać inną perspektywę. W niniejszym artykule przedstawiamy kilka najbardziej znanych i docenianych ERzTv7k. Ludzka stonoga Zacznijmy więc od prowodyra poniższego tekstu. Już sam pomysł na ten film każe się zastanowić nad stanem psychicznym reżysera. Ale Tom Six osiągnął coś, czego można mu zazdrościć. Co z tego, że branża uznaje go za zboczonego szaleńca, skoro o jego serii Ludzka stonoga pisały swego czasu media na całym świecie? Trudno znaleźć dziś człowieka, który choćby nie słyszał o tym "dziele". A ostatnio nawet w filmie "Deadpool 2" tytułowy bohater wspomniał o "Ludzkiej stonodze". Imponujące. Pluję na twój grób Ten film rozpoczął niechlubny podgatunek brutalnego kina zemsty. Jeśli jesteście w stanie przez 40 minut przyglądać się, jak niewinna kobieta doświadcza na sobie naturalistycznie przedstawionego, zwierzęcego gwałtu zbiorowego, to wiedzcie, że coś jest z wami nie tak. Jedyny plus tego wszystkiego jest taki, że po wszystkim na widza czekają satysfakcjonujące sekwencje zemsty, które na swój pokręcony sposób czynią z "Pluję na twój grób" niemalże manifest feministyczny. Nekromantik Film słynący z tego, że ponoć jako jedyny w historii nie został przez nikogo obejrzany do końca. I w sumie trudno się dziwić. No chyba, że kręci was nekrofilia, kąpiele we krwi, penisy tryskające krwią, zmasakrowane, rozkładające się ludzkie i zwierzęce ciała, rozczłonkowywanie i inne tego typu "milusińskie" przyjemności życia doczesnego. Begotten Jeden z ulubionych filmów Elijaha Wooda (!). Ten surrealistyczny, niskobudżetowy, artystyczny i potwornie brutalny obraz przedstawia nam mit śmierci i powtórnych narodzin boga. W "Begotten" obserwujemy postać, która już na samym wstępie zaczyna się kaleczyć żyletką, stopniowo przechodzi do swoich wnętrzności, a następnie kończyn. Jest w tym filmie swoiste, niepokojące i przerażające piękno, o ile tego typu obrazy potrafią wzbudzić w was poczucie obcowania ze sztuką. Jeśli tak, sugeruję wizytę u psychiatry. Serbski film Bez względu na to, ile szokujących i odrażających filmów w życiu widzieliście oraz za jakich twardzieli się uważacie, "Serbski film" zryje wam czachy i zostawi po sobie ślad w waszej psychice na zawsze. Jeśli więc cenicie sobie własną równowagę psychiczną, to nawet nie próbujcie go oglądać. Tak porażającego brutalnością filmu, przepełnionego najbardziej chorymi wizjami jakie mogą czaić się w ludzkim umyśle nie było i chyba nie będzie. Mordy, gwałty (także na niemowlakach), nekrofilia. To jest dopiero prawdziwy horror. Nieodwracalne Ciągle jest to jeden z nielicznych filmów, do których nie chcę i nie zamierzam wracać, choć jest to tyleż samo wstrząsający, co ważny traktat o przeznaczeniu, nieodwracalności losu i korzeniach przemocy oraz zemsty. Tym niemniej prawie 10-minutowa sekwencja gwałtu analnego na postaci granej przez Monicę Bellucci jest naprawdę nie do zniesienia. Ponoć podczas pokazu filmu w Cannes większość widowni nie wytrzymała dłużej niż trzy minuty. Salo, czyli 120 dni Sodomy Jeden z najbardziej szokujących i kontrowersyjnych filmów w historii. Do dziś zabroniony w wielu krajach. Przedstawia nagich ludzi poddawanych fizycznym i psychicznym torturom. I nawet jeśli będziecie w stanie wysiedzieć sceny kaleczenia, oddawania moczu i innych tortur, to na pewno nie dacie rady scenie jedzenia kału. I oczywiście, że cała ta orgia przemocy i obrzydliwości jest metaforą totalitaryzmu i despotyzmu, ale tak czy owak, nie zmienia to faktu, że "Salo" jest filmem, którego nie da się oglądać bez odwracania wzroku bądź przerywania. Królik doświadczalny 2: Kwiat ciała i krwi Ten film bardzo niepokoi i przeraża swoim chorym okrucieństwem, że ciarki przechodzą po całym moim ciele już na sam dźwięk tytułu. Przedstawia nam obraz powoli kaleczonej i rozczłonkowywanej kobiety. Twórcom pomimo prawie nieistniejącego budżetu udało się zachować duszną i okrutną atmosferę oraz przedstawić cały "zabieg" na tyle realistycznie, że swego czasu Charlie Sheen, który psim swędem znalazł się w posiadaniu tego dzieła, zgłosił się z nim na policję. Filmy animowane wcale nie muszą być wyłącznie dla dzieci. Po animacje często sięgają wszak twórcy zupełnie dorosłych filmów. Często dzięki niej mogą wyrazić więcej niż tradycyjnymi środkami. Jakie są/04/ 533w, 150w, 1920w" sizes="(max-width: 1024px) 100vw, 1024px" /> Ten film, to kolejny dowód na to, że animacje są nie tylko dla dzieci. Zresztą „Księżniczkę Mononoke” trudno polecać dzieciom. Jest to japoński film uznanego na całym świecie twórcy anime, Hayao Miyazakiego. Baśniowa historia jest silnie zakorzeniona w japońskiej kulturze. Wojownik o imieniu Ashitaka broni swej wioski przed złym potworem. Choć zwycięża, potwór rzucił na niego klątwę, z której oczyścić go może tylko legendarny bóg zwierząt. Ashitaka rusza na jego poszukiwania. W czasie wędrówki wkracza w sam środek konfliktu między siłami natury, a władczynią potężnej osady. Po stronie przyrody walczy wychowana przez białą wilczycę księżniczka Mononoke. Ashitaka musi opowiedzieć się za jedną ze stron. 8. Toy Story (1995) „Toy Story” to produkcja absolutnie przełomowa dla filmów animowanych. Pierwsza pełnometrażowa animacja studia Pixar została całkowicie wygenerowana komputerowo, znacząc tym samym kresy disneyowksim filmom rysunkowym. Stała się jednocześnie zagrożeniem dla filmów aktorskich, tutaj bowiem realizm jest na tyle duży, że można łatwo dać się nabrać, na co się właściwie patrzy. Do tego dochodzi świetna historia z wyrazistymi bohaterami. A rzecz się dzieje w świecie zabawek. Gdy mały Andy dostaje nową zabawkę – astronautę – jego dotychczasowy ulubieniec, kowboj Chudy, zaczyna obawiać się o swoją pozycję. Znajdziemy tu całe spektrum emocji, które sprawia, że od filmu trudno się oderwać. Co ciekawe, nawet lepsze wydają się kolejne części „Toy Story”, co jest wielką rzadkością w świecie filmu. Niemniej, bez tego pierwszego przełom w świecie animacji nie byłby możliwy. 7. Wall-E (2008) Ten film animowany to prawdopodobnie najbardziej poetycka propozycja ze wszystkich. To kolejna produkcja studia Pixar. Historia rozgrywa się w przyszłości. Ludzie opuścili Ziemię, która została zamieniona w wielkie wysypisko. Na globie pozostał jedynie jeden robot – (Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący. E-klasa). Na Ziemi trwa już siedemset lat, dzielnie oczyszczając planetę z odpadów pozostawionych przez ludzi. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że jest samotny. Świat Wallego zmienia się jednak diametralnie, gdy na Ziemię przybywa EVE – nowoczesna, przepiękna, myśląca maszyna. To koniec samotności, nastaje czas przyjaźni i nowych przygód w galaktyce. Ten film wzbudza niekłamane emocje, mimo iż pada w nim szokująco mało słów. 6. Wyspa psów (Isle of Dogs, 2018) Wes Anderson przyzwyczaił publiczność do nastrojowych filmów, pełnych niewymuszonego humoru, ale i nostalgii. Gdy postanowił nakręcić film animowany, oczekiwania były wysokie. „Wyspa psów” zabiera nas w przyszłość, choć nie tak odległą, jak we wcześniejszej animacji. Jesteśmy w Japonii, w mieście Megasaki, w którym panuje „psia grypa”. Wielbiący koty burmistrz wykorzystuje ten fakt, aby pozbyć się psów z miasta. Dekretem nakazał wygnanie wszystkich domowych czworonogów na wyspę, gdzie jest wysypisko śmieci. Atari to dwunastolatek, który nie może się pogodzić z utratą pupila. Leci więc na miniaturowej machinie powietrznej na wyspę, aby go odnaleźć. Gdy dociera na miejsce postanawia walczyć o dobro psów. Anderson zachowuje w tym filmie typową dla siebie estetykę. 5. Kraina lodu (Frozen, 2013) „Kraina lodu” to najbardziej kasowy film animowany ostatnich lat. Dzieci w każdym wieku i wielu dorosłych znają na pamięć piosenki śpiewane przez Elzę i Annę. Wyróżnikiem animacji jest już samo miejsce akcji – mroźna, śnieżna kraina – sceneria wręcz bajkowa. Elsa włada królestwem Arendelle i ma wyjątkowe moce, nad którymi jednak nie potrafi w pełni zapanować. Gdy sprowadza na królestwo niekończącą się zimę, ucieka na odludzie w obawie przed tym, co może jeszcze zrobić. Wtedy na poszukiwania wyrusza jej siostra, Anna. W poszukiwaniach towarzyszy jej Kristoff, przed którym górskie szlaki nie kryją żadnych tajemnic i jego lojalny renifer Sven. Podczas misji ocalenia królestwa przyjaciele zmierzą się z surową pogodą, napotkają niebotyczne góry, tajemnicze trolle i zabawnego bałwana o imieniu Olaf. 4. Grobowiec świetlików (Hotaru no Haka, 1988) W tym zestawieniu „Grobowiec świetlików” to obraz najbardziej poruszający. Jest to kolejny film animowany z Japonii, który odnosi się do II wojny światowej i zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. To tragiczne wydarzenie było ogromnym wstrząsem dla Japończyków. Isao Takahata odsłania w tym filmie bezsens i okropieństwo wojny oraz to, że najbardziej krzywdzi najsłabszych, czyli dzieci. Rodzeństwo traci rodziców. Zostają bez opiekunów, dachu nad głową i jakiegokolwiek poczucia bezpieczeństwa. Dalsza rodzina mimo początkowego wsparcia, w końcu odmawia im pomocy. Dzieci mieszkają nad rzeką i imają się wszelkich sposobów, aby przeżyć. Wstrząsający film, który działa tym bardziej, że został ubrany w animowaną formę. 3. Fantazja (Fantasia, 1940) „Fantazja” to zapewne film najbardziej nietypowy spośród produkcji studia Disney. Zrealizowany w 1940 roku stanowi zbiór krótkich animowanych nowel, ilustrujących słynne utwory muzyki klasycznej. Obraz podzielony jest na osiem części, a każda to osobna ilustracja klasycznych kompozycji w wykonaniu Orkiestry Filadelfijskiej pod batutą słynnego dyrygenta – Leopolda Stokowskiego okraszona komentarzem Deemsa Taylora. Jest to utwór pełen poezji i magii, dowodzący, jak sztuki tak pozornie różne mogą się przenikać i uzupełniać. 2. Król Lew (The Lion King, 1994) W tym zestawieniu absolutnie nie mogło zabraknąć tego filmu. Choć pod względem samej animacji „Król Lew” nie wyróżnia się zbytnio, to już historia, dramaturgia, w połączeniu ze znakomitą muzyką i dubbingem, czynią z niego dzieło ponadczasowe. Jest to jeden z tych filmów animowanych, które mają stałe miejsce w historii kinematografii. Dla przypomnienia, jest to opowieść o młodym lwiątku, Simbie, który jest następcą tronu. Gdy jego ojciec, Mufasa, ginie złapany w pułapkę zastawioną przez złego stryja, Simba ucieka przekonany, że przyczynił się do śmierci ojca. Tymczasem na lwią ziemię nadciągają czarne chmury. Wszyscy czekają na powrót dorosłego już Simby. 1. Shrek (2001) Ten numer jeden nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Historia o zielonym ogrze i jego towarzyszu Ośle, podbiła serca widzów. Nasz bohater jest w zasadzie antybohaterem – nieokrzesany, niezbyt urodziwy, a wręcz odpychający. Potrzeba sporo czasu, aby ujawnił swoją bardziej przyjazną stronę. Być może w tym tkwi siła tego filmu. Shrek jest daleki od typu bajkowego bohatera i być może dzięki temu jest bohaterem doskonałym. Wielkim atutem tego filmu jest też znakomity scenariusz i bezbłędne dialogi, trudno wręcz powstrzymać śmiech. Musicale – albo się je kocha, albo nienawidzi. Mają bowiem specyficzną estetykę, w której kwestie często są śpiewane i przeplatane pląsami aktorów, a to nie wszystkim odpowiada. Dla tych, którzy kochają musicale bądź jeszcze nie są w pełni przekonani, powstał ten ranking. Są tu najlepsze filmy z tego gatunku. W musicalach ważniejszą rolę od fabuły odgrywa widowisko i muzyka. Często więc opowiadają dość banalne historie, żeby nie powiedzieć naiwne. Prostotę scenariusza rekompensują jednak imponujące sceny taneczne i utwory, które długo nie wychodzą z głowy po seansie. Często też za porywającą oprawą muzyczną idzie wspaniała oprawa wizualna. Niestety jednak w tym gatunku łatwo też otrzeć się o kicz. Nawet więc zatrudnienie najlepszych aktorów, nie daje gwarancji sukcesu. Wystarczy wspomnieć musical „Mamma Mia!”, który głęboko podzielił widzów. Jedni świetnie się na nim bawili, co zapewne było w dużej mierze zasługą skocznych piosenek Abby, inni przeklinali każdą minutę. Film zgarnął nawet całkiem pokaźna kolekcję Złotych Malin, czyli antyoscarów. Na szczęście są i takie musicale, które ogląda się z niekłamaną przyjemnością. W tym rankingi jest 15 najlepszych z nich. Poznajcie wszystkie. 15 NAJLEPSZYCH MUSICALI 15. Grease (1978) Zestawienie otwiera muscial, z którego piosenki kolejne pokolenia śpiewają do dziś. „Grease” to prawdziwa klasyka. Film ten był drugim muzycznym przebojem po „Gorączce sobotniej nocy” z udziałem Johna Travolty, który tylko utrwalił jego pozycję w Hollywood. Opowiada historię szkolnej miłości Danny’ego i Sandy, którzy pochodzą z dwóch światów. Pełen energii musical pełen niezapomnianych przebojów. 14. Czarnoksiężnik z Oz (The Wizard of Oz, 1939) Hollywoodzka klasyka i głośna rola siedemnastoletniej Judy Garland. „Czarnoksiężnik z Oz” to ekranizacja powieści dla dzieci, której główną bohaterką jest Dorotka. Podczas tornada wiatr porywa ppisowskiej. Bohaterem filmu jest Claude Bukowski, chłopak z Oklahomy, który przybywa do Nowego Jorku przed wstąpieniem do armii. Przypadkowo w Central Parku spotyka grupę hipisów i ulega urokowi wyznawanej przez nich filozofii. Jak się można domyślić, pojawia się również wątek miłosny. 7. Chicago (2002) „Chicago” to bardzo stylowy musical rozgrywający się na przełomie lat 20. i 30. Główne role grają Renée Zellweger, Catherine Zeta-Jones, Richard Gere i Queen Latifah, Artystka wodewilowa trafia do wiezienia oskarżona o zabójstwo swojego kochanka. Pomaga jej niezbyt uczciwy prawnik, kreujący ją na gwiazdę. Film ten był reżyserskim debiutem Roba Marshalla na wielkim ekranie. 6. West Side Story (1961) „West Side Story” to niemal synonim musicalu. Jest to ponadczasowa opowieść o miłości w stylu Romea i Julii przeniesiona w realia amerykańskich przedmieść lat 50. Bohaterami są młodzi ludzie, targani porywami serca. Zostają oni wciągnięci w porachunki gangów, co nieuchronnie prowadzi do tragedii. Z tego filmu pochodzą słynne sceny tańca na ulicach Nowego Jorku. 5. Kabaret (Cabaret, 1972) Jeden z najsłynniejszych filmów Lizy Minelli, córki Vincenta Minellego i Judy Garland. Takie geny powodują, że była wręcz skazana na musical. W „Kabarecie” wcieliła się w śpiewaczkę kabaretową działającą w Berlinie w latach 30. Bierze ona udział w intensywnym życiu nocnym miasta, które rozpala się do czerwoności w przededniu dojścia Hitlera do władzy. 4. New York, New York (1977) Kolejny wielki przebój z udziałem Lizy Minelli. Tutaj połączyła swoje siły z Martinem Scorsese i Robertem De Niro. Film ten opowiada o nowojorskiej scenie jazzowej. To właśnie stąd pochodzi piosenka o tym samym tytule co musical, która jest amerykańskim szlagierem. Film jest historią miłości między śpiewaczką a saksofonistą. Czy uda im się zrównoważyć miłość do muzyki i siebie nawzajem? 3. Les Misérables: Nędznicy (Les Misérables, 2012) Adaptacja powieści Victora Hugo urzekła publiczność na całym świecie przede wszystkim bogactwem wizualnym. Jest to historia o uciskanych Francuzach i niesprawiedliwości społecznej. Na ekranie pojawia się prawdziwa plejada gwiazd: Hugh Jackman, Russell Crowe, Anne Hathaway, Helena Bonham Carter czy Amanda Seyfried. 2. La La Land (2016) Ten muscial połączył na ekranie dwa gorące nazwiska – Emmę Stone i Ryana Goslinga. Wcielili się oni w parę ambitnych artystów – ona jest aspirującą aktorką, on muzykiem. Połączyła ich miłość i magia miasta aniołów. Ale zaczynają ich różnić inne wizje przyszłości. Od strony wizualnej obraz został perfekcyjnie zrealizowany. Od muzycznej do sukcesu w dużej mierze przyczynił się udział Johan Legenda. 1. Deszczowa piosenka (Singin’ in the Rain, 1952) Absolutny klasyk wśród musicali. Jest to historia twórców filmowych, którzy muszą się zmierzyć z końcem ery filmów niemych. Dźwięk zaczyna wkraczać do kin, co oznacza, że aktorzy muszą nie tylko wyglądać, ale i mówić. W główną rolę wcielił się niezastąpiony Gene Kelly, który w słynnej scenie tańczy na deszczu z parasolem i latarnią. To stąd pochodzi słynne „Singin’ in the rain”. Chłopcy z ferajny - średnia ocena: 8,4 Opus magnum Martina Scorsese i przykład dzieła totalnego. Nie ma w nim ani jednej niewłaściwej "nuty". Ani jednej niepotrzebnej sceny. Wszystko jest perfekcyjnie wymierzone i wyważone. Gdybym miał wskazać najlepiej wyreżyserowane filmy w historii, to "Chłopcy z ferajny" spokojnie znaleźliby się co najmniej w pierwszej piątce. Poziom narracji, kontrukcji fabularnej, logistyka poszczególnych scen, niesamowite zdjęcia i muzyka spowijająca całość - to wszystko składa się na bodaj najbardziej elektryzującą i wbijającą w fotel (tak emocjonalnie jak i artystycznie) opowieść o amerykańskiej tym, gdyby nie "Chłopcy z ferajny" nie byłoby "Rodziny Soprano", a co za tym idzie, serialowa rewolucja w telewizji z końca lat 90., mogłaby w ogóle nie mieć miejsca. Incepcja - średnia ocena: 8,4 Christopher Nolan z wielkim hukiem wdarł się do popkulturowej świadomości masowego widza i przy okazji również do annałów historii kina. "Incepcja" to jeden z najlepszych rozrywkowych filmów, jakie kiedykolwiek powstały. Może nie umieściłbym go aż w ścisłym topie najlepszych filmów w ogóle, ale nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z wyjątkową superprodukcją. Taką, która traktuje swojego widza na poważnie, nie wątpiąc w jego Nolana to precyzyjnie skonstruowana szkatułka z kilkoma poziomami narracji i pomysłowymi efektami specjalnymi, co ważne, w dużej mierze praktycznymi, nie komputerowymi. Do tego, w tą atrakcyjną formę reżyser wplótł pasjonujące teorie i zagadnienia dotyczące materii snów, co również jest godnym uwagi i niebanalnym pomysłem na popcornową rozrywkę na poziomie. Udowodnił wszystkim w branży, że można zrobić atrakcyjny dla masowej widowni film, który nie będzie głupi, będzie wymagał od nich pewnego wysiłku intelektualnego, a do tego stanie się jeszcze kasowym przebojem. Władca Pierścieni: Dwie wieże - średnia ocena: 8,4 Właściwie to z całej trylogii Petera Jacksona, będącej adaptacją dzieł Tolkiena, najbardziej lubię "Drużynę pierścienia". Za każdym razem, gdy ją oglądam, czuję się jakbym po raz pierwszy zawitał do magicznej i nieznanej mi krainy. "Dwie wieże", jak przystało na porządny sequel, są o wiele bardziej mroczne, przepełnione dramaturgią, akcja jest bardziej zwarta, a przyszłość rysuje się w niepewnych jednak moim zdaniem dwa podstawowe czynniki, które "kupiły" masową publiczność i sprawiły, że "Dwie wieże" zyskały aż takie uwielbienie. Film przedstawił światu Golluma – pierwszą tak realistycznie się prezentującą postać wykreowaną w CGI za pomocą techniki performance tego, w drugiej części "Władcy Pierścieni", mogliśmy po raz pierwszy oglądać wielką bitwę w Helmowym Jarze, z udziałem dziesiątek tysięcy żołnierzy i orków, którą udało się pokazać również dzięki przełomowemu użyciu CGI. Mroczny Rycerz - średnia ocena: 8,4 To jednej z najważniejszych filmów XXI wieku. Pierwsze w historii arcydzieło, które reprezentuje gatunek adaptacji komiksów. Christopher Nolan wspaniale wyłuszczył wszystkie najlepsze, najbardziej fascynujące i ciekawe motywy, które drzemią we współczesnym micie o Człowieku-Nietoperzu i mistrzowską ręką przełożył je na język kina. Inspirując się "Gorączką" Michaela Manna, zdołał stworzyć w pełni oryginalne, pochłaniające bez reszty dzieło łączące wielkie widowisko z thrillerem i dramatem "Mrocznego Rycerza" to nie tylko wybitna i niezapomniana rola Heatha Ledgera jako Jokera. To też fakt, że ten film rezonuje nie tylko pośród fanów komiksowych adaptacji czy postaci Batmana, ale zachwyca każdego, kto chce obejrzeć po prostu genialnie skonstruowany thriller. Podziemny krąg - średnia ocena: 8,5 Czy "Podziemny krąg" to najlepszy film Davida Finchera? Hmm... Osobiście wyżej stawiam "Siedem", ale z głosem ludu się nie dyskutuje. Spośród całej filmografii Finchera najwyższą średnią ocen ma manifest japiszona u schyłku XX wieku. Wirtuozersko sflimowany, imponująco opowiedziany, pełen brawury, szaleństwa i fantastycznych kreacji aktorskich. Duet Edward Norton-Brad Pitt jest jednym z najlepszych w całej historii wizualnych opowieści. Lot nad kukułczym gniazdem - średnia ocena: 8,5 Niedawno opłakiwaliśmy śmierć Milosa Formana, ale choć nie ma go już z nami, to zostawił po sobie wspaniałą bibliotekę filmów, w tym kilka arcydzieł, a taka sztuka udała się niewielu. "Lot nad kukułczym gniazdem" to jedno z złodziejaszka McMurphy’ego (jedna z najlepszych ról Jacka Nicholsona), który - próbując uniknąć więzienia - udaje psychicznie chorego i trafia do zakładu dla obłąkanych. Tam przyjdzie mu stawić czoła z bezwzględną siostrą Ratched oraz zbadać cienką granicę, która oddziela to, co nazywany normalnością, od szaleństwa. Władca Pierścieni: Powrót króla - średnia ocena: 8,6 Peter Jackson, tworząc trylogię Władcy Pierścieni, dokonał rzeczy niemalże niemożliwej. Z rozrywkowego widowiska fantasy uczynił prawdziwe dzieło sztuki. Osobiście do całej trylogii podchodzę raczej jak do jednego wielkiego dzieła, ale jego trzeci rozdział to nadal jedno z najbardziej niesamowitych przeżyć, jakich doznałem w kinie. Emocje, rozmach i styl opowiadania są nietuzinkowe. Forrest Gump - średnia ocena: 8,6 Przy takich filmach jak "Forrest Gump" pojawiają się dla mnie kontrowersje z tego typu rankingami. Dzieło Roberta Zemeckisa to swoista współczesna "Odyseja", do tego wspaniale zrealizowana. Ale też pełna bajkowych banałów i tekstów, których nie powstydziłby się Paulo Coelho ("Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz").Lubię ten film, z przyjemnością do niego wracam, jego piękna wartstwa formalna, znakomita rola Toma Hanksa i trochę odrealnione podejście sprawia, że "Forrest Gump" z łatwością uwodzi widza. A ten, często niewyrobiony, z uśrednionym gustem, daje się mu omamić. I tym sposobem ta produkcja, moim zdaniem niezasłużenie, znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych filmów w historii według masowych gustów. Ale kim ja jestem, by z tym polemizować? Pulp Fiction - średnia ocena: 8,6 Tu właściwie nie mam pytań. Od momentu premiery "Pulp Fiction" (w przyszłym roku minie 25 lat!) chyba nie było drugiego takiego filmu, który z miejsca stałby się klasyką, zmienił oblicze branży, a także znalazł się w czołówkach zestawień wszech Tarantino swoim drugim filmem sprawił, że szczęki całego Hollywood wylądowały na podłodze. Po mistrzowsku połączył ze sobą krwiste kino gangsterskie z mięsistą czarną komedią, nie uciekając przy tym od wątków romantycznych. I do tego za jednym zamachem przywrócił kariery Bruce’a Willisa i Johna Travolty na właściwe tory."Pulp Fiction" to istna kopalnia cytatów i kultowych scen, stanowiąca zarówno obiekt fascynacji i punkt odniesienia dla całych pokoleń filmowców, jak i dająca wspaniałą filmową zabawę kinomanom na całym świecie. Dwunastu gniewnych ludzi - średnia ocena: 8,7 Debiut jednego z najlepszych reżyserów w historii kina, Sidneya Lumeta, jest jak widać niezwykle ceniony. Choć moim zdaniem Lumet ma na koncie co najmniej kilka zdecydowanie bardziej genialnych dokonań ( "Pieskie południe", "Sieć" czy bardzo mało znany "Czerwona linia"), to nie sposób nie docenić wielkości "Dwunastu gniewnych ludzi".Tytułową dwunastkę przysięgłych obserwujemy, gdy debatują, zamknięci w dusznym pokoju, nad kwestią winy i niewinności oskarżonego w sprawie sądowej. Choć akcja rozgrywa się w tym jednym ciasnym pomieszczeniu, w czasie rzeczywistym i opiera się na samych tylko dialogach, to całość trzyma w napięciu jak niejeden mocny udowadnia nam, jaką siłę ma kino, nawet jeśli pozornie pokazuje statyczne wydarzenia. Dyskusje między bohaterami są na tyle fascynujące i dynamiczne, że co rusz prowadzą do kapitalnych fabularnych zwrotów akcji. Jeśli szukacie odtrutki na kakofonię współczesnego kina, to genialne dzieło Lumeta przypomni wam, jak wielkie wrażenie potrafi zrobić retoryka i potęga słowa. Ojciec chrzestny II - średnia ocena: 8,7 Według wielu "Ojciec chrzestny II" to najlepszy sequel w historii kina, jeden z nielicznych, który przewyższa oryginał. Osobiście całą sagę o rodzinie Corleone traktuję jak jedną wielką całość, ale przyznaję, że jej druga odsłona jest jeszcze pełniejszym i zwyczajnie lepszym dziełem. Choć wydaje się to niepojęte, jako że "jedynka" to razem śledzimy równolegle poczyniania Michaela Corleone (Al Pacino), który buduje swoje własne imperium (w tle burzliwych lat 50. z kryzysem kubańskim na czele) oraz przypatrujemy się młodości jego ojca Vito (genialny Robert DeNiro) i temu w jakich okolicznościach znalazł się w Ameryce oraz postawił fundamenty dla rodziny. Lista Schindlera - średnia ocena: 8,7 Opowiadając o Holocauście Steven Spielberg nie ustrzegł się przed sentymentalizmem czy realizmem magicznym znanym z jego bardziej rozrywkowych produkcji, ale mimo tego "Lista Schindlera" to wielkie i poruszające kino. Łamiące serce, rozrywające emocje. Nawet jeśli są lepsze filmy o tej tragicznej tematyce, to żaden nie zrobił tak wiele dla masowej świadomości istnienia obozów koncentracyjnych na ziemiach polskich co dzieło dodatku, "Lista..." stanowiła punkt zwrotny w aktorskich karierach zarówno Liama Neesona jak i Ralpha Fiennesa. Szkoda tylko, że polska branża filmowa nie za bardzo skorzystała z doświadczenia kręcenia tego filmu w Krakowie. No, może poza Januszem Kamińskim, który od momentu pracy ze Spielbergiem przy tej produkcji kręci z nim każdy kolejny film. Ojciec chrzestny - średnia ocena: 8,8 W tym przypadku trudno polemizować z oceną. Film Francisa Forda Coppoli to prawdziwe arcydzieło. Ponadczasowa saga rodziny Corleone skupia w sobie mistrzowską reżyserię, genialne aktorstwo i przede wszystkim poruszającą oraz fascynującą fabułę rozgrywającą się w obrębie kilku pokoleń członków sycylijskiej mafii."Ojciec chrzestny" to punkt zwrotny w rozwoju ambitnego kina amerykańskiego. Film Coppoli można traktować jako początek nowoczesnego hollywoodzkiego dramatu epickiego. Żelazna klasyka, masa kultowych scen i niezapomniane kreacje aktorskie Marlona Brando, Ala Pacino, Diane Keaton i Jamesa Caana. Skazani na Shawshank – średnia ocena: 8,9 Często lubię poczytać sobie tego typu zestawienia, choćby tylko po to, aby z nimi polemizować. "Skazani na Shawshank" to genialny film, tu nie ma dyskusji. Mam jedynie problem z jego uplasowaniem na samych szczytach zestawień "najlepszych filmów". Znam jednak o wiele bardziej niezwykłe arcydzieła, tak pod względem fabularnym jak i formalnym. No, ale to tylko moje więc według użytkowników IMDB jak i Filmwebu, "Skazani na Shawshank" to najlepszy film w historii, a przynajmniej taki, który zebrał najwięcej najwyższych ocen od masowej widowni. Znając masowe gusta, przyznaję, że mogło być gorzej. Netflix ma bogatą ofertę serialową. My wybraliśmy dla was najciekawsze śmieszne seriale, które znajdziecie na platformie i które rozbawią was do łez! Obecna sytuacja na świecie jest tak dramatyczna, że nie mamy ochoty dołować się równie ciężkimi filmami i serialami. Z pomocą przychodzi Netflix, który ma w swojej ofercie wiele zabawnych seriali. Dzięki tym produkcjom popłaczesz się, ale ze śmiechu! Te seriale sprawią, że zatracisz się na wiele godzin w historii bohaterów, tym samym odrywając od szarej codzienności umysł. W tym wypadku zdecydowanie śmiech to zdrowie!Śmieszne seriale od Netflix. TOP 15 najzabawniejszych tytułówNetflix doskonale wie, co dobre i zdobył dla nas naprawdę sporo tytułów śmiesznych seriali. Wśród nich wiele nowości, jak również prawdziwe klasyki! Są to seriale, które świetnie ogląda się samemu w domu, ale też sprawdzają się one, kiedy przyjdą do nas goście. Poznawanie perypetii bohaterów tych produkcji, kiedy siedzisz w grupie przyjaciół, jest jeszcze lepsze! Obiecujemy, że ze śmiechu będą pękać wam brzuchy, a po obejrzeniu będziecie chcieli więcej. Te seriale to prawdziwe poprawiacze humoru, a także doskonały sposób na zabicie czasu. Są relaksujące i wywołują uśmiech na twarzy. W dodatku można je znaleźć na platformie Netflix i usiąść do nich za każdym razem, kiedy mamy na to ochotę. Czego chcieć więcej? Poniżej przedstawiamy wam 15 najzabawniejszych seriali, które znajdziecie na platformie Netflix. Są one ułożone w kolejności alfabetycznej. 1. BoJack Horseman "BoJack Horseman" to kultowy już serial animowany dla dorosłych, który nie jest co prawda typową komedią, ale w wielu momentach potrafi rozbawić nas do łez. W ironiczny sposób komentuje amerykański show-biznes, jak również zachowania społeczne, które są doskonale znane ludziom na całym świecie. Tym samym możemy spojrzeć z dystansem na codzienne sytuacje. 2. Brooklyn 9-9"Brooklyn 9-9" przedstawia perypetie jednego z nowojorskich posterunków, który znajduje się na Brooklynie. Jest to klasyczny amerykański sitcom, jednak warto go obejrzeć ze względu na głównych bohaterów. Są to bowiem bardzo charakterystyczne postaci i bez wątpienia każdy z nich jest ewenementem. Z pewnością i ty znajdziesz tego, który zyska twoją sympatię najbardziej. 3. Dobre miejsce"Dobre miejsce" to serial tak nieoczywiście zabawny, że od razu podbił nasze serca. Główna bohaterka, Eleanor, przez przypadek trafia do "dobrego miejsca" właśnie i tam rozpoczynają się jej perypetie. I choć wszystko dzieje się w nierzeczywistej krainie, to wszystkie sytuacje bez problemu możemy odnieść do naszej rzeczywistości. Tę produkcję warto zobaczyć także ze względu na rewelacyjną Kristen Bell w głównej roli. Zobacz także: Najlepsze komedie romantyczne wszech czasów - widziałeś je wszystkie? 4. GLOWTen serial to niesamowita opowieść o kobiecym wrestlingu w latach 80. To jednak nie jest poważna historia. Wręcz przeciwnie! Główne bohaterki i ich perypetie, choć niekiedy bardzo poważne, bawią widzów do łez. "GLOW" porusza istotne tematy, jednak robi to w bardzo lekki sposób. Największym plusem tej produkcji są natomiast kolory, ubrania i muzyka z lat 80., które cieszą także oko. 5. Grace i Frankie "Grace i Frankie" to piękna opowieść o niezwykłej przyjaźni, która zrodziła się w bardzo specyficznej sytuacji. Dwie seniorki jednak połączyły siły i dzięki temu możemy być świadkami ich zabawnych perypetii. Ogromnym plusem tego serialu są oczywiście niesamowite aktorki na ekranie. W rolach głównych występują bowiem Jane Fonda i Lily Tomlin. Są rewelacyjne! 6. Jak poznałem waszą matkęTen kultowy już serial, który powstał na fali popularności "Przyjaciół", to także opowieść o czwórce bliskich sobie ludzi, których perypetie bawią nas do łez. Każdy z nich jest inny, a jednak doskonale się uzupełniają. Ta grupa skoczy za sobą w ogień, choć mogą zupełnie inaczej ten ogień pojmować. To właśnie na tym serialu wypłynęli rewelacyjni aktorzy komediowi: Jason Segel, Neil Patrick Harris oraz Cobie Smulders. 7. Miasteczko South ParkKultowa animacja, która na całym świecie pokazała, że dorośli i kreskówki to doskonałe połączenie. Serial od lat w sposób prześmiewczy komentuje otaczającą nasz rzeczywistość, począwszy od polityki, skończywszy na show-biznesie. Wszystko, czym aktualnie żyje cały świat, jest komentowane w tej produkcji, która bawi nas do łez od lat! Zobacz także: TOP 5 najlepszych filmów z Julią Roberts. Te tytuły warto zobaczyć [LISTA] 8. Pełna chataTen kultowy serial z lat 90. my doskonale pamiętamy z dzieciństwa. Już wtedy podbił nasze serca, choć dziś o wiele lepiej go rozumiemy. To zabawne perypetie rodziny Tannerów, którzy w obliczu tragicznej sytuacji muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością i udaje im się to doskonale, choć w nieco pokręcony sposób. Na Netfliksie znajdziecie wszystkie sezony starej wersji serialu, a także jego najnowszą kontynuację, pt. "Pełniejsza chata". 9. Rick & MortyMiędzygalaktyczne przygody szalonego naukowca i jego wnuczka podbiły serca widzów na całym świecie. Ostry humor i cięte riposty Ricka to znak rozpoznawczy tej produkcji. Ten serial, choć komediowy, opiera się na prawdziwych teoriach naukowych, za pomocą których w celny sposób komentuje przyszłość, przeszłość i teraźniejszość. Warto zatem wybrać się w tę kosmiczną podróż. 10. Różowe lata tym serialu wypłynęło wiele późniejszych gwiazd. To jednak w opowieści o szalonych latach 70. stawiali swoje pierwsze kroki. Wśród nich Mila Kunis i Ashton Kutcher, którzy później, po wielu latach od produkcji, założyli własną rodzinę. Ta serialowa wciąż pozostaje w ich i naszych pamięciach i uwielbiamy wracać do tej zwariowanej ekipy i ich równie zwariowanych przygód. 11. Sex EducationTo prawdziwa edukacja seksualna na wesoło. Mama głównego bohatera jest seksuologiem, przez co jego koledzy ze szkoły traktują go niczym guru. On sam natomiast jest prawiczkiem i nie uważa się na znawcę od seksu. Perypetie bohaterów są dla wielu z nas zabawne, ale jednocześnie mogą być niezwykle pouczające i to nie tylko dla młodych ludzi. To na pewno przełamuje traktowanie seksu jako temat tabu. Zobacz także: Angelina Jolie i Antonio Banderas w "Grzesznej miłości" uprawiali seks naprawdę! 10 filmów, w których sceny seksu były prawdziwe 12. Technicy-Magicy"Technicy-Magicy" to brytyjski serial sprzed ponad dekady, który do dziś pozostaje niezwykle aktualny. Przedstawia perypetie "typowych informatyków" z początku lat 2000. Dzięki tej produkcji możemy się przenieść do czasów, gdy komputery i internet dopiero wkraczały w nasze życie i wciąż pozostawały nieodgadnione. Ogromna dawka specyficznego, brytyjskiego humoru nadal nie traci na wartości. 13. Teoria Wielkiego PodrywuCzterech istnych geeków, którzy uwielbiają doświadczenia fizyczne, gry i komiksy, tworzy paczkę przyjaciół - raz bardziej, a raz mniej zgraną. Istne zamieszanie nadchodzi, gdy w ich życiu pojawiają się kobiety. Jesteśmy świadkami ich przemian, przede wszystkim wewnętrznych, a jednocześnie połączenia się świata naukowego, z tym bardziej "rozrywkowym". Ta produkcja zdecydowanie należy już do kultowych! 14. The Kominsky Method"The Kominsky Method" to rewelacyjna produkcja od platformy Netflix, w którą zaangażowani zostali dwaj wspaniali aktorzy - Michael Douglas i Alan Arkin. Ta dwójka na ekranie to prawdziwa mieszanka wybuchowa, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ich bohaterowie z uśmiechem stawiają czoła zbliżającej się starości, a my wraz z nimi przeżywamy te rozterki, choć być może jesteśmy od takich problemów jeszcze dalecy. 15. The WindsorsNa koniec coś dla fanów brytyjskiej rodziny królewskiej, a jednocześnie dla tych, którzy lubią ją krytykować. "The Windsors" to groteskowy serial, który w zabawny, niekiedy wręcz obrazoburczy sposób przedstawia członków rodziny królowej Elżbiety. Na ekranach pojawiają się przerysowani bohaterowie, jednak odzwierciedlający prawdziwe postacie. I tak do łez bawią nas przedstawione losy księżnej Kate, księcia Williama, zawistnej Camilli, jak również nieco przygłupiego Harry'ego. Brytyjski, specyficzny humor nie do każdego może trafić, ale na pewno warto się z tą produkcją zapoznać. Zobacz także: The Crown: Netflix jednak wyprodukuje 6. sezon serialu?

najśmieszniejsze filmy na całym świecie